michal.spolecznie michal.spolecznie
1908
BLOG

Artykuł ‘Polityki’ o Węgrzech, a neoliberalizm, Rosja i Ukraina

michal.spolecznie michal.spolecznie Polityka Obserwuj notkę 39

 

Polityka napisała krytyczny artykuł o Węgrach Orbana. Nie wnikam, czy Orban wprowadza kuchennymi drzwiami dyktaturę, czy nie. Nie to, że mnie to nie interesuje, ale moim konikiem są inne kwestie. Co mnie interesuje w tym artykule, to brak refleksji nad wybranymi aspektami wokoło ekonomii (i trochę Ukrainy).  

Mój wpis został sprowokowany tym, że wypomniano mi w moim komentarzu do ostatniego tekstu red. Janke (Pani), że niepotrzebnie koncentruję się na ideologii neoliberalizmu. Mam inne zdanie. Wiele wpływowych osób w Polsce ze świata mediów i polityki, które mają wpływ na debatę publiczną, nieświadomie odwołuje się do tego modelu bez głębszej refleksji, co jest w interesie Polski, a co nie. I właśnie dlatego warto o tym pisać, bo warto rozumieć, jakie skutki ma ta dominująca w Polsce teoria ekonomiczna. 

Polityka napisała:

Po latach zaniedbań socjalistycznego rządu budżet państwa wymagał terapii szokowej. Wprowadzono więc nadzwyczajne – „nieortodoksyjne” właśnie – podatki w sektorach bankowym, energetycznym, telekomunikacyjnym i w handlu wielkopowierzchniowym, które w otwarty sposób uderzyły w kapitał zagraniczny.

Czyli Polityka uważa, ze lepiej obniżyć o miliard wydatki socjalne na biednych, niż obniżyć zysk bogatego cudzoziemca o ten sam miliard, który w przypadku tych sektorów i tak sobie nie pójdzie? I co to znaczy ‘wymagał terapii szokowej’? To jest jakiś kanon? Prawo wykute w kamiennych tablicach na Wawelu? Niestety odwrotnie się robi w Polsce, że w sytuacji problemów fiskalnych dokręca się śrubę większości obywateli, np. myśląc o zmianie wspólnego opodatkowania małżeństw, zamiast np. wprowadzić podatek obrotowy dla sieci handlowych mających np. obrót większy od 3 miliardów zł rocznie, czy dla spekulantów giełdowych. O takich podatkach się jakoś nie słyszy, ale za to podatek Belki od procentów z oszczędności jest świętością. Nieuczciwość myślenia neoliberalnego polega właśnie na ochronie fiskalnej zagranicznych super-bogatych, czy to się Polityce podoba, czy nie.

idée fixe jest administracyjne obniżenie opłat komunalnych (prąd, gaz, wywóz śmieci)……Tak pojawił się wspomniany plan obniżki opłat komunalnych. Firmy świadczące te usługi na Węgrzech są w dużej mierze w rękach zagranicznego kapitału. Orbán zadeklarował, że powinny być własnością państwa i działać na zasadzie non profit.Zresztą ich wykup przez państwo już się rozpoczął.

I??? To zle, że próbuje ulżyć uboższej większości próbą transferu zysków zagranicznych właścicieli do kieszeni obywateli? Wbrew teorii neoliberalnej, nie każdy rynek nadaje się do prywatyzacji, ponieważ logika zysku jest sprzeczna z logiką usług społecznych, do jakich należą usługi komunalne. I to nie ma nic wspólnego z dobrym, lub złym zarządzaniem. Problemem komunalnych spółek w Polsce nie koniecznie jest forma własności, tylko to, że są dla polityki zapleczem miejsc pracy, co psuje jakość ludzi tam pracujących i uniemożliwa dobre, strategiczne zarządznie spółką. Nadto również w Polsce dąży się do prywatyzacji spółek komunalnych, co większości nie wyjdzie na dobre.

Na czarną listę trafił również Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW), który poprzednio ratował Węgry kredytami. Orbán przerwał z nim współpracę i zaczął dużo drożej pożyczać na rynkach finansowych’.

Przepraszam za brak profesjonalizmu, ale hahahahhahahahaha;o) Dobry Robin Hood z MFW…ratował i pożyczał tanio, a głupi Orban pożycza drogo… Polityka zapomniała dodać, że MFW określa warunki pożyczki, które np. uniemożliwiają takie podatki dla sklepów wielkopowierzchniowych, itd.. czyli mniejsze odsetki zwracają się z czasem w zyskach kapitałowych korporacji z krajów mających większość w MFW, A Orban chce im te zyski ograniczać… Tym samym warto zadać sobie pytanie, jak interwencja MFW wpłynie na zamożność biednych Ukraińców? Czy ktoś o tym myśli (pytanie retoryczne)? A dotychczas po licznych interwencjach MFW na Świecie, biedni stają się biedniejsi, a bogaci bogatsi (czekam na podważenie tej tezy danymi.).  Szkoda, że polska prasa nie analizuje tego z tego punktu widzenia, ponieważ jeśli Ukraińcy jeszcze zbiednieją, to Majdan powtórzy się szybciej, niż Państwo sobie wyobrażają. Warto to robić nawet jeśli nie z punktu widzenia etyki i sprawiedliwości społecznej, to z punku widzenia stabilizacji na Ukrainie.

Wstrzemięźliwe zachowanie Węgier po zajęciu przez Rosję Krymu to prawdopodobnie pierwszy widoczny efekt umowy nuklearnej. Ukraina była trudnym tematem dla Orbána także przed krymską inwazją. Już w okresie wydarzeń na Majdanie oficjalne reakcje ograniczały się do wyrażania zatroskania o los Węgrów żyjących na Zakarpaciu’.

I to cała refleksja o Ukrainie, a Rosji, Węgrzech i federalizacji Ukrainy. Na 100km czuć, że Orban nie ma nic przeciwko planom Putina, aby doprowadzić do federalizacji Ukrainy. Dlaczego? Ano, bo jednym z filarów popularności Orbana jest niepogodzenie się Węgrów ze zmianami granic po I i II WŚ, w tym utraty części Zakarpacia, gdzie do dziś żyją Węgrzy. Tym samym, Orbanowi federalizacji Ukrainy jest na rękę, tym samym nie krytykuje polityki Rosji, dzięki której być może odniesie korzyść polityczną. Tym samym Polska jest tu pośrednio w sporze z Węgrami. 

Szkoda, że brak takich refleksji i niuansowania.

Chcę się dzielić wnioskami i wiedzą wyniesioną z ciekawego i specyficznego środowiska zawodowego. Przedstawiam swoje prywatne opinie. Nie boję się ani merytorycznej, ani niemerytorycznej krytyki:) Komentarze nie na temat bede wycinal.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka