michal.spolecznie michal.spolecznie
1232
BLOG

O Rosji cdn. Jakiś pozytywny scenariusz dla Polski? Cz. 2

michal.spolecznie michal.spolecznie Polityka Obserwuj notkę 38

 

W poprzednim wpisie starałem się opisać współczesną Rosję. W obecnym zastanowimy się, jakie wspólne cele z Rosją mogłaby mieć Polska. Ale zacznę od przytoczenia kilku historycznych zdarzeń, które mogą mieć znaczenie dla poniższych rozważań.

Polska (jako Korona z RONu – Rzeczpospolitej Obojga Narodów) weszła w militarny konflikt z Rosją (wtedy Księstwo Moskiewskie, ale dla ułatwienia będę pisał Rosja) na początku XVIw., w wyniku kolejnych porażek Litwy, w tym utraty strategicznie ważnej twierdzy Smoleńsk w 1514r.  Ponieważ Litwa utraciła zdolność samodzielnej obrony przed Rosją, Korona wsparła ją militarnie, poczynając od wygranej bitwy pod Orszą w 1514r.

Innym ważnym epizodem były wojny z Rosją początku XVIIw., której największym trwałym sukcesem na 42 lata było zdobycie Smoleńska w 1612r. W tym okresie pojawiła się jedyna szansa w historii (na polskich warunkach) zawarcia unii z Rosją. Mianowicie, królewicz Władysław (przyszły Król Władysław IV) został obwołany Carem po zajęciu Moskwy w 1610r. Niestety, nie wykorzystano tej szansy, między innymi, przez spolegliwość względem Watykanu, który żądał przez Rosję uznania Unii Florenckiej z 1439r., czyli uznania prymatu Papieża na Kościołem Prawosławnym, co musiało doprowadzić do konfliktu. 

W 1654r. Rosja ponownie zdobyła Smoleńsk (oczywiście też przez nasze bałaganiarstwo, w tym niezapłacony żołd żołnierzom z twierdzy) i spustoszyła Białoruś i Litwę. Od tego czasu RON przeszedł do defensywy z Rosją, chwilowo powstrzymaną zwycięstwami pod Cudnowem i Płonką w 1660r.

Po wygranej III Wojnie Północnej nad Szwedami, Rosja zawarła w 1720r. Traktat Poczdamski z Prusami, zobowiązującymi oba państwa do koordynacji wzajemnych działań celem utrzymywania anarchii w RON (Rzeczpospolita Obojga Narodów) – od tej pory w zasadzie każde reformy RONu oznaczały wojnę z tymi państwami.

Następnie, upraszczając, były rozbiory, okres napoleoński oraz powstanie Królestwa Polskiego w 1815r., którego Królem był Car Rosji. Potem z ważnych wydarzeń to Powstanie Listopadowe, Styczniowe (innym doniosłym procesem było stopniowe wysiedlanie Żydów rosyjskich na tereny z przeważającym żywiołem polskim, co z czasem doprowadziło do napięć etnicznych-współcześnie bardzo niewiele się o tym mówi, zwłaszcza z punktu widzenie celów Rosji i skutków dla IIRP) oraz Wojna Polsko-Bolszewicka roku 1920. Następnie Pakt Ribbentrop-Mołotow, zajęcie wschodniej części RP po 17.IX.1939r, a następnie od 1944/45r. do 1989r. okres formalnej kontroli ZSRR na Polską.

Obecnie mamy z Rosją relacje chłodno-neutralne. Rosja jest zawodnikiem wagi cięższej niż Polska, co jest do pewnego stopnia neutralizowane przez naszą obecność w UE i NATO.

Dlaczego o tym piszę? Ano dlatego, żeby pokazać, że mniej więcej do połowy XVIIw. nasza strona była dominująca, a potem strona rosyjska, za wyjątkiem epizodu bitwy warszawskiej 1920r. W zasadzie staliśmy się słabszym żywiołem przez brak umiejętności zadbania o własne sprawy w XVIIw., który tu był kluczowy. Również zaprzepaszczono szansę unii personalnej na początku XVIIw. , która mogłaby zmienić bieg historii przez być może doprowadzenia do stworzenia wielkiego słowiańskiego państwa. 

Jakie opcje są teraz i co można nauczyć się z historii?

Obecnie Rosja buduje Unię Celną z Białorusią i Kazachstanem (http://pl.wikipedia.org/wiki/Unia_Celna_Bia%C5%82orusi,_Kazachstanu_i_Rosji ). Równolegle Ukraina hamletyzuje między UE, a Rosją, będąc zwłaszcza pod presją tej drugiej. Nie należy tu zapominać, że około 30% mieszkańców Ukrainy to Rosjanie oraz, że związki Ukraińców z Rosjanami są bardzo silne (wiele mieszanych małżeństw, praca na terenie Rosji, itd..). Obecnie również UE stara się stowarzyszyć Ukrainę.

Jaki w tym wszystkim interes ma Polska? Niezmienny:o) Zarówna Ukraina, jak i Białoruś (co jest obecnie trudne) powinny ciążyć ku Europie. Tu jest stały spór z Rosją, gdzie sama polska strategia jest oczywista. Ale obecnie to jest tylko patrzenie za miedzę bez szerszego spojrzenia. W skrócie opisałem historię trudnych relacji Polski i Rosji, na podstawie której można wyciągnąć jeden pewny wniosek: będzie ciąg dalszy, tylko że zależy na jakich warunkach. 

Jakie mamy opcje?

  1. Można patrzyć na problem, jak obecnie, z punktu widzenia ‘wyrywania sobie’ Ukrainy i Białorusi, co jest podszyte też wieloma stereotypami.
  2. Można liczyć na rozpad Rosji, lub wprowadzenie liberalnej demokracji, co się raczej nie zdarzy w najbliższej przyszłości
  3. W Rosji wygra twardy nacjonalizm i wtedy jeszcze zaczniemy tęsknić za w miarę stabilną i przewidywalną erą Putina.
  4. Można pomyśleć bardziej strategicznie i na tej opcji się skupię poniżej.

Aby móc ją realnie rozważyć, należy się zastanowić, co się obecnie dzieje? Co jest istotne z punktu widzenia tej opcji?:

Po pierwsze, Rosja próbuje integrować za pomocą Unii Celnej obszary byłego ZSSR i stara się uniemożliwić rozwój UE na Wschód. Sama Unia Celna tworzy się korzystając z prawa UE (co ma duże znaczenie, gdyż de facto powoduje to pośrednią harmonizację regulacji prawnych na bazie wewnętrznego rynku UE).

Po drugie, Europa potrzebuje rosyjskich rynków zbytu oraz dostępu do tamtejszych surowców, a Rosja potrzebuje technologii, które ma Europa.

Po trzecie, Rosja nie bardzo ma możliwość istotnego zwiększenia swojego potencjału ekonomicznego przez korupcje, uzależnienie od eksportu surowców i potencjalnych problemów społecznych. Ma to o tyle znaczenie, że z czasem ekonomiczna dysproporcja między Rosją i Chinami będzie dramatycznie się zmieniała na korzyść Chin (w poprzednim wpisie opisałem, że Daleki Wschód Rosji jest masowo zasiedlany przez Chińczyków, co spowoduje rosnące problemy). Stąd Rosja z czasem będzie być może musiała wejść z kimś w alians, żeby tę dysproporcję zrównoważyć. Inaczej będzie marginalizowana i z czasem zagrożona ze Wschodu (jak wiadomo, przebudzenie się Mongolii zniszczyło Ruś Kijowską w Xiii.).

Jakie ma tu opcje?

Ma do wyboru USA i Europę. Ponieważ Europa jest dla Rosji, nawet w oczach Rosji, o wiele mniejszym zagrożeniem, niż USA, ewentualny alians z Europą wydaje się najbardziej prawdopodobny.

Zaznaczyłem wcześniej, że Unia Celna tworzy się korzystając ze wzoru Wewnętrznego Rynku UE. Więc pewne podstawy tworzą się same (nie piszę o Rosji w UE, tylko o Wspólnym Rynku od Lizbony po Władywostok– to różnica).

Jaki Polska miałaby w tym interes? Ano, starałem się wykazać, że nasze intensywne relacje z Rosją trwały i trwać będą. Warto więc może stworzyć choć jedną opcję opartą na pozytywnym scenariuszu przyszłości i zastanowić się, jak naprawić błąd polityczny Wazów z czasu Dymitriad? Oczywiście nic się nie stanie szybko, ale odpowiedzialne i strategicznie myślące państwo powinno się zastanawiać na różnymi scenariuszami na następne 50 lat.

Obecnie nikt poważnie nie myśli o ewentualnym konflikcie militarnym z Niemcami. Stąd pewna ‘germanizacja’ relacji z Rosją mogłaby być ciekawą opcją. Oczywiście, ewentualna wola Rosji będzie zależeć od rozwoju jej relacji z Chinami, cen surowców i potencjalnych społecznych problemów. To długotrwały proces.

Warto podkreślić, że jedyną chyba zaletą zaborów rosyjskich była właśnie unia celna z Rosją, co otwarło gigantyczne rynki zbytu dla Kongresówki oraz rynki pracy do Polaków, których mnóstwo pracowało na terenie Rosji.  

Również, takie postawienie sprawy by rozwiązało dylemat Ukrainy bycia i tu i tu, oraz zmniejszyła napięcia między Europą, a Rosją w sprawie Ukrainy.

Czy takie kierunek miałby w ogóle rację bytu w UE? Obecnie zapewne nie, ale Wielka Brytania jest potencjalnie zainteresowana ograniczeniem swojego udziału w UE do ‘Wspólnego Rynku’. Stąd warto mieć własną strategię, jak można by również ugrać w tej potencjalnej rozgrywce polskie interesy.

Zdaję sobie sprawę, że wielu Szanownym Czytelnikom opadnie przysłowiowa szczęka po przeczytaniu tego tekstu. Chciałem go jednak popełnić, ponieważ nawet wielu poważnych specjalistów od Rosji w Polsce myśli o niej kategorii izolowania, co pozostaje myśleniem życzeniowym. Warto rozważać choć jeden pozytywny scenariusz przyszłych relacji między Polską i Rosją.

 

 

 

 

 

Chcę się dzielić wnioskami i wiedzą wyniesioną z ciekawego i specyficznego środowiska zawodowego. Przedstawiam swoje prywatne opinie. Nie boję się ani merytorycznej, ani niemerytorycznej krytyki:) Komentarze nie na temat bede wycinal.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka